piątek, 25 sierpnia 2017

"Przepraszam" to za małe slowo

Witajcie moi kochani.

Jak napisałam w tytule, słowo "przepraszam" jest w tym momencie zdecydowanie za małe. Doskonale zdaję sobie sprawę, że pomimo złożonej wam obietnicy zniknęłam na długi czas. Niestety, ale zniknę ponownie...

To teraz krótkie wyjaśnienie. (Tak wiem, winny się tłumaczy, ale czuję się winna.) Sesja i egzaminy w tym roku były dla mnie potwornie męczące i niszczące organizm i głowę. Zdaje mi się, że część prowadzących zrobiło sobie wewnętrzny konkurs, kto obleje więcej studentów. I tak oto mój rok zmniejszyć się o 11 osób, a wiele musiało wziąć awans. Ja sama otarłam się o oblanie studiów, ale jakoś przeżyłam. Zaraz po ostatnim, sądnym egzaminie pojechałam na wakacje, najpierw do babci, a potem ze znajomymi, wiec komputera na oczy nie widziałam bite 2 tygodnie. Potem od razu po powrocie zaczęłam praktyki i trafiła się bardzo fajna robota w branży IT. I tak oto wasza biedna autorka jak po 7:00 wychodzi z domu, tak wraca po 22:00, cały czas siedząc przed ekranem komputera. Po całym dniu jestem tak zmęczona, że nie mysle o niczym, a szczególnie o powrocie do komputera, żeby coś napisać. Co prawda dziś kończę praktyki, ale za to w pracy termin nas ściga, wiec będę musiała duuużo prywatnego czasu poświęcić na nadrabianie zaległości. Tak że tego...

O wybaczenie nie prosze, jedynie proszę was o odrobinę zrozumienia.

Czy wrócę do pisania i kontynuowania opowiadania? Może. Kiedy? Nie wiem. Ale bardzo chcę doprowadzić moje opowiadanie do końca. Strasznie nie lubię niedokonczonyh historii i zrobię wszystko, żeby wypocić coś godnego uwagi.

Więcej was nie zanudzam i jeszcze raz proszę o zrozumienie i cierpliwość.

Do, mam nadzieje, niedalekiego napisania.

14 komentarzy:

  1. bardzo nam przykro, ale i tak cie kochamy <3

    OdpowiedzUsuń
  2. prosze, wracaj, kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  3. prosze wracaj dopiero trafiłam na ten blog i nie mogę przezyc bez dowiedzenia się o przygodach sióstr... <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspieramy cię we wszystkim i czekamy z niecierpliwością <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam,
    autorko, tak, tak wiem, mam zaległości i to spore, ale chciałabym wiedzieć co u Ciebie? od tak dawna nic nie dodałaś, nawet, żadnej informacji nie ma...
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej, cześć! Bardzo się cieszę że natrafiłam na twojego bloga, bo mam nadzieję że mimo wszystko uda Ci się powrócić w pięknym stylu do nas!
    Nie mogę się doczekać momentu aż to się stanie! 😊😁 Mam nadzieję że jak najszybciej!
    Powodzenia w pracy i oby teraz było Ci lżej

    OdpowiedzUsuń
  7. i co nie zamierzasz wracać? Twoje wpisy są rzeczywiście niesamowite!

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej,
    puk, puk kochana będziesz kontynuować opowiadanie, bo ja zaglądam tutaj od czasu do czasu i tęsknię....
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej,
    kochana co tam u Ciebie słychać? tęsknie bardzo za opowiadaniem, a już tak dawno nie było rozdziału... wróć do nas...
    weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że Ciebie tu tak długo nie było. Kibicuję i czekam na powrót :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Hejeczka,
    kochana ja bardzo tęsknię za tym opowiadaniem, co jakiś czas zaglądam tutaj w nadzieji na kontynuację...
    weny i chęci życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  12. Hejeczka,
    kochana, kochana bardzo, ale to bardzo tęsknię... proszę choć się odezwij...
    weny, chęci, czasu i pomysłów życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  13. Hejeczka,
    kochana już tak dużo czasu upłynęło a tutaj nic nawet jednej małej informacji... a tak fajnie się zapowiadało to opowiadanie...
    proszę choć daj znak że żyjesz...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  14. Hejeczka,
    kochana, proszę powróć tutaj, bardzo tęsknię za tą historią...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Aga

    OdpowiedzUsuń